Pogoda tego dnia była tak kapryśna , że nie wiedziałem czego mam się spodziewać . Rano pochmurno później słońce , które znikło za chmurami dającymi spory opad śniegu aby na koniec dnia lekko jeszcze się wychylić za tych chmur :) istna karuzela pogodowa .
Port w Gdyni na to miejsce miałem chęć już od dawna , i w reszcie się udało mimo że temperatura już w ten czas pokazywała ok -15 stopni to wiejący wiatr znacznie dawał w kość . Jednak wraz z moją dziewczyną , która zazwyczaj towarzyszy mi w fotowyprawach jakoś daliśmy radę chociaż już pod koniec miałem tylko myśli o gorącej herbacie :)
Tak na koniec dodam tylko kadr z Sopotu ;) niestety nie udało mi się bliżej podejść bo molo było tam zamknięte ze względów bezpieczeństwa (ale następnym razem nic mnie nie powstrzyma ) :D