wtorek, 16 lipca 2019

Mój sposób na noszenie sprzętu Foto

       Przyznam ,że do tego wpisu zabierałem się długo . Nie byłem pewien czy w ogóle jesteście zainteresowani takim wpisem . Szybka ankietka na Instagramie i odpowiedz padła praktycznie jednoznaczna .. Zrobić wpis !!
Tak więc zaczynam omówienie tego jak ja to wykombinowałem ,a zacznę od tego co zmusiło mnie to tego. W sumie to to ,że plecaki Foto ,które mnie zainteresowały mają dla mnie ceny astronomiczne jak na Polski rynek .
 Niektóre dostępne są tylko za granicą więc trzeba by je ściągać .
Mój pomysł może nie jest bez wad , ale póki co sprawdza się . Jak wymyślę coś innego i przetestuje na pewno o tym napiszę .

To właśnie jest serce tego wszystkiego , tak zwany wkład fotograficzny . Wkład ten ma pojemność podobną , a może nawet jest ciut większy od plecaka jakiego używam na co dzień . Mowa o  Manfrotto Tri Backpack L. Nie wiem skąd zbiera takie dobre opinie .... Ale może na chwilę przeskoczę kilka lat wstecz .
Wyjazd z moją dziewczyną w nasze Polskie wspaniałe Tatry . Nie miałem wtedy pojęcia jak upierdliwe będzie noszenie tego plecak Tri . Plecak jest wg mnie stworzony do chodzenia po mieście , być może za dużo od niego wymagałem wtedy .
Lecz stało się ruszyłem z nim w Tatry , okazało się , że szelki uciskają po tak dużym dystansie jaki przeszedłem .... Żart ... to były ze 3-5km . A tu już taka akcja . Okazuje się , że przyczyną było kilka czynników . W plecak prócz sprzętu wejdą dwie butelki wody o poj 1 litra . Mało , bardzo mało , a jeśli korzystamy z wyjmowania bocznego aparatu bo ten plecak takie posiada .
wtedy sprzęt , a raczej jego ciężar przekrzywia nam plecak i od tego właśnie późniejsze uciski na bark i dyskomfort . Być może sprawę załatwiłby pas biodrowy , ale go nie ma .

Wracamy już do właściwej treści . Tak to wygląda w środku . Wkład jest na tyle pojemny ,że spokojnie w mojej konfiguracji wszedł mój 5D IV z podpiętą Sigmą 100-400 . Oczywiście przegrody są na rzep i można je ustawić po swojemu . Mój mały neseserek ma też możliwość otwarcia od góry aby od razu wyciągnąć sprzęt . 
A o to plecak do którego wkładam cały foto bagaż . Plecak ze sklepu na "D" o pojemności 70 l . Takie wkłady foto wejdą spokojnie dwa i zostanie jeszcze miejsce . 
Ten plecak ma kilka zalet dla mnie , których szukałem . Największą jest możliwość otwarcia całego frontu . super wygodne . 
Ja osobiście korzystam z materiałowej przegrody , która jest wszyta do plecaka blisko dna . Fajna opcja . Cały wkład spoczywa na tej przegrodzie i mam możliwość zapakować coś jeszcze pod wkład (ciuchy , odzież przeciwdeszczowa itp) . 
Plecak jest przy takim moim ustawieniu nieodczuwalny na plecach . Przynajmniej ja nie odczułem go robiąc z nim sporo kilometrów już . Na końcu zapodam link do tego plecaka jeśli będziecie chcieli go dokładniej obejrzeć . 

Zaraz zaraz , ja go wychwalam ,a gdzie wady ?
Ot własnie przyszła na nie kolej . Oczywiście piszę o wadach z punktu widzenia mojego jako fotografa . Bo dal każdego mogą być inne tak jak zalety . I zacznijmy od największej , otwieranie całego plecaka z przodu . Niestety klapa otwierana z przodu wymusza na nas praktycznie położenie plecaka na plecach . 

Co za tym idzie jeśli przyjdzie Wam fotografować w glinie i błocie . Będzie ciężko wyjąć sprzęt bez położenia plecaka (ja kładłem na kolanie kucając mało wygodne , ale działało )  . Brak mocowania na statyw to kolejna wada , ale przecież to plecak turystyczny nie foto więc czego oczekiwać .
Poradziłem sobie z tym w następujący sposób , statyw dwoma nogami do kieszeni z siatki i mocowanie go trokami na klamry w 2 miejscach .
 Głowica złapana na gumkę która jest na górnej klapie . Rezultat ? Statyw tak stabilny jak nigdy . 

Kolejna wada to to , że nie ma pokrowca przeciwdeszczowego w zestawię .
  To w sumie chyba tyle co mi do głowy przyszło z wad i zalet , przynajmniej dla mnie .
    W razie pytań zawsze możecie napisać do mnie i chętnie odpowiem jeśli będę umiał :)
A pisać możecie na Insta  lub Facebooka tam odpowiadam najszybciej :)

Plecak

   A tymczasem do kolejnego wpisu !!!