274 Szpitane Zakamarki ...

    Kilka szpitalnych zakamarków . Zwyczajne pomieszczenia szpitalne lecz .... niszczejące, posiadają w sobie to coś, co sprawia, że zatrzymujemy się na chwile, myśląc jak wyglądało to gdy działało ...
W pokojach, do których wchodziło się z głównego korytarza jest tyle co widać, nie licząc sal operacyjnych, które niedługo pokażę na blogu  Najbardziej podobało mi się pomieszczenie z kwiatkiem w donicy . Światło wpadające przez okno stłumione przez drzewa dawało niezwykły widok , szczególnie gdy drzewa zaczynały kołysać się na wietrze . Idąc dalej wszedłem (tak mi się wydaje) do gabinetu zabiegowego . Gdzie nie gdzie leżały jeszcze strzykawki i igły . Kawałek dalej już ginekologia  Szkoda, że nie znalazł się tam fotel ginekologiczny, byłaby to taka wisienka tego oddziału.

273 Szpital Płożnictwo ...

Schodząc niżej .... Każdy korytarz miał inny kolor , a światło wpadające przez okna pomieszczeń gdzie drzwi były otwarte, przy zaciemnieniu dawało super efekt . Przechadzając się po piętrach w ciszy było słychać własny oddech i co chwila dźwięk migawki aparatu ... W pomieszczeniach za wiele nie było , co jakiś czas trafiało się coś w postaci fotela , biurka czy innych kwiatków w doniczkach (przynajmniej to co zostało z nich) :) .

272 Opuszczony Szpital cz2

    Łóżeczko które stało jak widać zabrało mi najwięcej czasu licząc poświęconego na poszczególne kadry. Stało sobie w świetle wpadającym przez okno , zbierając się do tego nie wiedziałem z której strony to złapać , z każdej było dobrze . Więc że bardzo mi się podobało uchwyciłem z każdej strony :D  . Lecz najbardziej spodobał mi się ten kadr więc tego pozostawiam na blogu :) , i opuszczam najwyższą część szpitala :) . Idę w niżej ....

271 Opuszczony Szpital - Początek

    Szpital został opuszczony w 2011r. Będąc w tym obiekcie pierwsze co, to zapach panujący na niektórych piętrach był masakryczny. Odrzucał i powodował odruchy wymiotne... Ale cóż można jakoś było to znieść. Po małym rekonesansie czułem się jak na terenie Zony Czarnobyla. Taki obiekt w centrum miasta? Łóżeczka dziecięce stojące dawały smutny i przygnębiający klimat... Na poszczególnych piętrach można było znaleźć coś co przykuwało uwagę na dłużej i warto było uwiecznić to miejsce na zdjęciu. Dalsze moje subiektywne odczucia w następnych wpisach z tego miejsca :-)

270 Festiwal Kinetycznej Sztuki Światła” Light Move Festival

Festiwal Kinetycznej Sztuki Światła” Light Move Festival pragnie ukazać mieszkańcom miasta, turystom oraz władzom nową wartość odmienionych światłem przestrzeni miejskich. Celem jest zmiana postrzegania miasta i zmiana wizerunku miasta.
Light. Move. Festival. to dźwięk, muzyka, kolor, tożsamość miasta i nowoczesne ekologiczne rozwiązania technologiczne. Pomysłodawcą Festiwalu Światła była Beata Konieczniak i Norbert Wasserfurt .
Info z http://lightmovefestival.pl

269 Brama Mariacka

   Na zakończenie cyklu wakacyjnego pobytu w Trójmieście :) Brama Mariacka jedna z bram wodnych Głównego Miasta w Gdańsku. Umiejscowiona jest nad Motławą przy Długim Pobrzeżu, u wylotu ulicy Mariackiej i obok Domu Towarzystwa Przyrodniczego.
Została zbudowana prawdopodobnie w ostatniej części XV wieku. Znajdujący się od strony Motławy herb Rzeczpospolitej , któremu "kłaniają się" umieszczone po bokach herb Gdańska i herb Prus Królewskich (tzw. pokłon heraldyczny), zaś od strony ulicy Mariackiej herb Gdańska trzymany przez dwa lwy Bramę udało mi się złapać bez ludzi na ostatnim kadrze wakacji. Zapewne jeszcze kiedyś tam wrócę :)

268 Mariacka O Poranku cz2

Ponownie ulica Mariacka :-) kolejna część zdjęć z ostatniego porannego wypadu do Gdańska. Na zdjęciach można zaobserwować jak zmieniało się światło i jego barwa a było to może, około 40 min... Teraz pozostawiam zdjęcia do oglądania :-). Niestety ostatnio mam mało czasu, aby ogarnąć blog i zdjęcia staram się jak mogę :-). Przynajmniej jeden wpis raczej na pewno w tyg będzie się pojawiać :-), wiec zapraszam do zaglądania :-).  

267 ul.Mariacka o poranku

      Ostatni dzień mojego pobytu w Trójmieście . Na Mariacką wybrałem się z dziewczyną :) . Ciężko było wstać ,gdyż nie przepadam za rannym wstawaniem . Lecz.... Ulica bez ludzi to było to ! Nie można zastać takiego widoku już o godzinie 8 rano ,a już koło 7 kręcili się tam ludzie. Światło było super , ciepła barwa wschodzącego słońca robiła swoje.Z tego ostatniego wakacyjnego wyjścia będzie kilka wpisów bo za dużo na raz :)