środa, 4 lipca 2018

Wschód Słońca Gdynia

     Jak wiecie od jakiegoś czasu w trójmieście bywam częstawo. To też pozwala mi coś strzelić z aparatu . Chociaż wyjazdy są na tle sercowym głownie :) . Niemniej jednak wraz moja drugą połówka wybraliśmy się obejrzeć wschód słońca w okolicach Torpedowni . Wyzwanie ciężkie bo wstać trzeba było już po trzeciej aby zdążyć przed wschodem , który miał miejsce 4,19 tam tego dnia. Czy było warto ? Sami oceńcie :) .
Mimo że jest to główny kadr z tego wschodu , a piękne miękkie światło nie trwa wiecznie udało się zrobić tak jak miałem to wcześniej w głowie . Nawet fale zaskoczyły mnie i pięknie uderzały w pale. Tak jak pisałem wcześniej światło nie czeka wiec trzeba się śpieszyć . Udało mi się złapać jeszcze kilka klatek a w tym tego chyba żurawia . bo nie znam się na ptakach więc jeśli się mylę poprawcie mnie w komentarzu ;) 
Mimo szczerej chęci podejścia bliżej dzik , który biegał sobie po plaży spłoszył go . 
Więc trzeba było wrócić do uciekającego światła :) i z tego światła byłyby to tyle . Sama wizyta w Gdyni oczywiście zaowocowała jeszcze kilkoma kadrami , takimi jak te poniżej .
 Orłowo to wg mnie bez wątpienia jedna z lepszych , jak nie najlepsza miejscówka na takie kadry w Trójmieście . Są tu i fajne głazy i małe kamienie a jak się człowiek przejdzie i jakiś konar znajdzie .
Idąc nieco dalej w stronę centrum Gdyni plażą , natrafimy na taka ciekawostkę z czasów II Wojny Światowej . Bunkier o nim tu mowa leżący sobie od momentu stoczenia się z klifu , co ciekawe bunkier jest w super stanie mimo tego upadku . Szkoda tylko tego ,że jest do góry nogami ,a w tym wypadku podłogą :) 
Tym się zakończy ten wpis więc do następnego ! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz